czasami myślę czy nie łatwiej być kawałkiem plastiku.
ładnie odlaną lalką o gładkiej skórze,
stać tak bez celu do końca.
bez zmartwień, bez bólu, bez uczuć, bez kłopotów, łez i wzruszeń
bez szczęścia i nadziei, bez cierpień i smutków,
bez życia nieśmiertelnym.
tak łatwiej.
1 komentarz:
cala seria jest calkowicie zajebista, te pierwsze chyba jeszcze z pierwszych klisz?
Prześlij komentarz